Podpowiemy, jak przeprowadzić migrację serwisu tak, aby uniknąć najczęstszych błędów, które mogą wpłynąć negatywnie na ruch i konwersję w serwisie. Z naszymi podpowiedziami przeniesienie serwisu na nowy silnik będzie łatwiejsze, a co najważniejsze – nie powinno wpłynąć negatywnie na jego widoczność w wynikach wyszukiwarki i na proces pozycjonowania. Zaczynamy!
Przede wszystkim musimy zadbać, aby wszystkie strony zostały przeniesione. Tym samym zachowujemy treści wartościowe dla użytkownika i robotów wyszukiwarek.
Podczas uzupełniania contentu nowego serwisu – czy to ręcznie, czy automatycznie – należy pamiętać o wszystkich elementach strony – nie tylko opisie czy elementach graficznych, ale także o nagłówkach i znacznikach meta, np. meta description.
Specyficznym przykładem może być migracja serwisu sklepowego, gdzie dla każdego produktu mamy szereg dodatkowych informacji, o których również nie możemy zapomnieć, m.in. o cenie, nazwie producenta, wymiarach czy dostępności.
Po „zasileniu” serwisu w content warto sprawdzić, czy przypadkiem nie występują błędne odnośniki dodane np. jako link w tekście artykułu czy opisie produktu. Można to bardzo łatwo zweryfikować, korzystając z zewnętrznych narzędzi, np. Xenu, gdzie w raporcie otrzymamy listę stron, na których znajdują się odnośniki do stron 404. Takie adresy najlepiej poprawić lub przekierować na odpowiednie strony.
W przypadku zasobów, np. plików PDF, możemy przenieść je wraz ze strukturą katalogów, a tym samym, w większości przypadków, przekierowanie czy zmiana adresów nie będzie konieczna.
Nowy silnik może generować zupełnie inne adresy do podstron. Jeżeli tak jest, musimy zapewnić odpowiednie przekierowania 301 stron, które znajdują się w indeksie wyszukiwarki. Nie chcemy przecież, aby użytkownik lub robot trafił na stronę błędu 404 lub zupełnie inną stronę w serwisie.
Najlepiej przygotować zestawienie wszystkich adresów nowego i starego serwisu, i na jej podstawie wdrożyć odpowiednie przekierowania 1:1. Jeżeli brakuje odpowiednika strony, możemy zapewnić przekierowanie na bardziej ogólną podstronę, np. kategorii dla produktu.
Jeżeli nasz serwis jest rozbudowany, tym bardziej warto zaktualizować mapę strony. Taka mapa może zawierać nawet kilkaset adresów, jej aktualizacja i zgłoszenie w Google Search Console może przyśpieszyć indeksację stron pod nowymi adresami.
Po migracji serwisu musimy zweryfikować, czy przypadkiem nie jest on zablokowany przed indeksacją.. W tym celu sprawdzamy plik robots.txt, który powinien znajdować się pod adresem, np. nazwadomeny.pl/robots.txt. Możemy skorzystać również z Testera pliku robots.txt w Google Serach Console. Jeżeli w pliku występuje dyrektywa Disallow: / oznacza to, że dostęp dla robotów wyszukiwarek został zablokowany.
Poza plikiem robots.txt nasz serwis może zostać zablokowany w znaczniku meta robots. Dla pewności sprawdźmy, czy w sekcji <head> nie ma takiego znacznika o wartości noindex/noindex, nofollow. Noindex informuje roboty, aby nie indeksowały strony, a nofollow, aby nie podążały za linkami, co może uniemożliwić indeksację naszego serwisu.
Przed wypiciem szampana sprawdźmy najważniejsze funkcjonalności naszego serwisu. W przypadku sklepu internetowego prześledźmy przede wszystkim cały proces zakupów, począwszy od rejestracji użytkownika, na płatnościach online za zakupione produkty skończywszy.
W przypadku innych stron, np. serwisów CMS, mogą to być formularze kontaktowe czy rejestracji do newlettera.
Poświęcenie niewielkiej ilości czasu na wprowadzenie lub sprawdzenie najważniejszych elementów SEO przed migracją pozwoli zaoszczędzić stresu i kosztów, które mogą się pojawić wraz z pierwszymi powiadomieniami w Google Search Console czy raportami sprzedaży. Mam nadzieję, że powyższe siedem podpowiedzi umożliwi szczęśliwą migrację Państwa serwisów internetowych i wpłynie korzystnie na widoczność serwisu w wyszukiwarce.
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.