Założenie i utrzymanie sklepu internetowego może wiązać się ze znacznymi wydatkami. Domena, platforma, obsługa, promocja… to tylko nieliczne z kosztów, które ponosi przedsiębiorca prowadzący własny e-commerce. Czy warto więc otwierać sklep internetowy? Statystyki pochodzące z zeszłorocznego raportu Gemius podają, że 77% internautów w Polsce kupuje towary online. Jednocześnie dowiadujemy się z nich, że ich liczba w naszym kraju wzrosła do blisko 28,8 miliona użytkowników. Dane wskazują jasno, że nawyki polskich konsumentów zmieniają się i z roku na roku coraz więcej z nas decyduje się na zakup ulubionych produktów przez internet.
Pytanie: „Czy warto zakładać sklep internetowy?” każdego miesiąca zadaje sobie kilka tysięcy początkujących przedsiębiorców lub osób zwyczajnie zastanawiających się nad rozpoczęciem sprzedaży online. Trendy w pojedynczym zapytaniu utrzymują się na podobnym poziomie przez cały rok – średnio o to, jak założyć sklep internetowy, pytamy około 2400 razy (taka właśnie jest średnia miesięczna wyszukiwalność tego słowa kluczowego w Google).
Źródło: Senuto.com
Podejrzewam, że duża część użytkowników zastanawia się nad potencjalnymi kosztami prowadzenia własnego e-commerce. Ile więc kosztuje sklep internetowy? Trudno planować poważny biznes bez określenia czynników, które najbardziej obciążą nasz portfel na początku działalności. Większość z nich to koszty stałe, ponoszone z miesiąca na miesiąc. Za inne zapłacimy raz do roku lub jednorazowo.
Postanowiłem sprawdzić, z jakimi wydatkami w rzeczywistości musi liczyć się osoba rozpoczynająca sprzedaż za pośrednictwem własnego sklepu internetowego. Interesowały mnie prawdziwe liczby, dlatego:
Źródło: www.imgflip.com
Na rynku e-commerce początkujący przedsiębiorca ma do wyboru kilka najpopularniejszych platform do sprzedaży produktów. Sklep internetowy możemy w wielu przypadkach stworzyć za pomocą kilku kliknięć, przechodząc przez przyjazne kreatory.
Takie usługi oferują platformy, takie jak Shoper, Shoplo, Shopify, czy IdoSell. Każde z tych rozwiązań działa na zasadzie SaaS (software as a service). Krótko mówiąc – nie potrzebujemy tutaj własnego hostingu, a sklep stawiamy na serwerze w danej platformie.
Sam sklep konfigurujemy za pomocą prostego CMS – wystarczy zarejestrować się w serwisie, uzupełnić kilka formalnych danych związanych z prowadzoną działalnością i… voilà, sklep gotowy! Oczywiście, pełna konfiguracja, wybór szablonu czy modułów wymagają trochę więcej czasu i nakładu pracy, jednak sam początek jest naprawdę bezproblemowy nawet dla laików.
A wady?
Nie mamy dostępu do kodu. To jedna z głównych wad, które mogłyby przemawiać za wybraniem innego rozwiązania. Zmiany możemy wprowadzać najczęściej jedynie w szablonie za pomocą HTML i CSS, a dla wybranych – poprzez proste funkcje w języku SMARTY. Platformy oferują jednak szereg modułów, rozszerzeń i integracji, które pozwolą rozbudować funkcjonalności w sklepie. Jeśli jednak nie będzie to dla nas wystarczające, pozostaje skorzystanie z innych systemów zarządzania.
Za prowadzenie własnego sklepu płacimy najczęściej w formie comiesięcznego lub rocznego abonamentu. Jak wyglądają ceny? Koszt pakietu zależy głównie od parametrów technicznych i integracji, które wykorzystamy – dostępnej pamięci na pliki, wydajności serwera, liczby produktów czy połączenia sklepu z Allegro. Ceny zaczynają się już od 35 zł netto za miesiąc, a kończą na przedziale 500 – 1300 zł. Wszystko zależy od tego, jak duży sklep internetowy planujemy prowadzić.
Jeśli rozpoczynamy dopiero działalności w internecie, nie mamy większego doświadczenia w sprzedaży online, a asortyment naszego sklepu nie przekroczy kilku tysięcy produktów – możemy skorzystać z tańszych pakietów. Do dużych przedsiębiorców, dodatkowo z magazynem pełnym dziesiątek lub setek tysięcy produktów, kierowane są pakiety o wyższych cenach.
Istotne jest, że najczęściej wybrane pakiety możemy rozszerzać, więc wraz z rozwojem działalności i większego zapotrzebowania na dodatkowe zasoby po prostu zaczniemy płacić więcej.
Platformy SaaS cieszą się dużą popularnością – według raportu Shopera, na koniec 2021 roku z usług firmy korzystało 33 000 klientów. Ciekawy też jest fakt, że 63% ankietowanych użytkowników nie traktuje sprzedaży w sklepie internetowym jako głównego źródła dochodu. Dla większości więc własny sklep na platformie SaaS to sposób na dodatkowy zarobek, a nie główne zajęcie. Jak wynika z raportu, niemal połowa klientów prowadzi takie sklepy w pojedynkę, bez zatrudnienia pracowników czy osób trzecich. Platformy te są więc na tyle intuicyjne, by samodzielnie prowadzić własny sklep.
Jeśli zależy nam na większej elastyczności, możemy skorzystać z systemów opartych o licencję open source. Jak mówi definicja, jest ona darmowa, jednak założenie sklepu internetowego opartego o jedno z tych rozwiązań wymaga większej wiedzy technicznej. Konieczne w wielu przypadkach będzie więc skorzystanie z pomocy specjalistów – firmy lub freelancera, który postawi i skonfiguruje dla nas nowy sklep.
Do najpopularniejszych systemów na licencji open source należą WooCommerce (rozszerzenie dla WordPress), PrestaShop czy Magento. Wokół każdego z nich powstała duża społeczność fanów, którzy nie tylko polecają ulubiony CMS, ale także tworzą nowe rozwiązania (moduły) i chętnie udzielają pomocy na forum dotyczącym supportu technicznego.
Nie brakuje też webmasterów, którzy oferują swoje usługi tworzenia sklepów internetowych właśnie w oparciu o rozwiązania open source. Przedsiębiorca, który planuje rozpoczęcie sprzedaży przez Internet i nie posiada przy tym większego doświadczenia, zmuszony będzie znaleźć odpowiedniego specjalistę. Powiększy to oczywiście koszty przy zakładaniu sklepu.
Statystyki nie wskazują wyraźnego zwycięzcy. Dane z serwisu BuiltWith.com, który zbadał popularność systemów open source w Polsce, wyróżniają dwa rozwiązania szczególnie lubiane przez polski e-commerce. WooCommerce oraz PrestaShop (po około 20 000 sklepów) górują nad resztą, a na trzecim miejscu, jednak ze sporą różnicą, plasuje się Magento (jedynie ok. 1800 sklepów postawionych na tym silniku). Pierwsze dwa skrypty wydają się najlepszym wyborem dla początkującego przedsiębiorcy w sieci, ponieważ koszt stworzenia sklepu internetowego będzie w ich przypadku niższy.
Pod kątem funkcjonalności silniki na licencji open source oferują podobne rozwiązania. W przypadku większości mamy do wyboru zarówno darmowe szablony, jak i te płatne, które możemy zakupić choćby w specjalnych serwisach typu ThemeForest. Za kwoty zaczynające się od kilkudziesięciu dolarów możemy zakupić motyw graficzny, który przypadnie nam do gustu.
Instalację oraz konfigurację silnika warto zostawić specjalistom. Najtańszą opcją w wielu przypadkach będzie sklep oparty o WooCommerce (od 1500 zł). Więcej przyjdzie nam zapłacić za sklep na PrestaShop (od ok. 3000 zł netto), a wybierając np. Magento, musimy liczyć się najczęściej z większymi kosztami (od nawet 20 000 zł) – ten jednak jest przeznaczony raczej do wielkich sklepów, którym taka inwestycja szybko powinna się zwrócić. Jeśli zależy nam na bezproblemowym prowadzeniu sprzedaży w internecie, warto upewnić się, że oddajemy założenie sklepu w ręce doświadczonego developera, który nie tylko zainstaluje silnik na serwerze, ale też skonfiguruje opcje dla produktów, płatności i obsługi zamówień.
W przypadku każdej strony internetowej, a nie tylko sklepu, powinniśmy liczyć się z kosztami utrzymania jej dostępności w sieci. Mowa tutaj o domenie, czyli adresie, pod którym sklep będzie dostępny dla użytkowników, hostingu – miejscu na pliki naszego serwisu czy certyfikacie SSL – zabezpieczeniu, które umożliwi bezpieczny odbiór i przesył danych do użytkowników.
Zazwyczaj są to koszty, które ponosimy raz do roku. Zarówno domenę, hosting, jak i certyfikat SSL opłacamy cyklicznie co 12 miesięcy. Łącznie wyniesie nas to od ok. 200 zł (przy taniej domenie, hostingu o niewielkiej pojemności i darmowym certyfikacie) do ok. 1000 zł przy droższych rozwiązaniach, czyli hostingu o dużych parametrach i droższym certyfikacie (polecanym w przypadku sklepu internetowych). Optymalnie będzie tutaj ustalić kwotę ok. 500–600 zł netto rocznie.
Wyjątkiem jest rejestracja domeny – zrobimy to często za małe kwoty do 20 zł lub za darmo, jeśli uda nam się znaleźć interesującą promocję. W przypadku tej ostatniej trzeba być uważnym – domena może być dostępna za darmo przez rok, ale w kolejnych latach za przedłużenie przyjdzie nam zapłacić więcej niż u konkurencji. Warto zapoznać się dokładnie z cennikiem przedłużenia domeny i przekalkulować koszty na przestrzeni kilku lat.
Przy wyborze hostingu natomiast zwróć uwagę na parametry dotyczące szybkości oraz pojemności dysków na serwerze. W 2022 roku standardem są już dyski SSD, które zapewniają szybki transfer danych. Dodatkowo istotnym aspektem jest pomoc techniczna, która zapewni nam wsparcie przez 24 h na dobę – sklep bowiem może napotkać problemy nie tylko w ciągu dnia, ale też w godzinach nocnych czy wczesnoporannych. Powinniśmy zatroszczyć się przecież o to, by klienci mogli robić w nim zakupy o dowolnej porze.
Samo założenie sklepu nie wystarczy, by zacząć generować sprzedaż przez internet. W zależności od branży, w której chcemy konkurować z innymi serwisami, konieczne będzie wygospodarowanie budżetu na marketing i promocję swojej firmy. Kanały pozyskiwania klientów mogą być różne – do najpopularniejszych należy pozycjonowanie w wynikach organicznych wyszukiwarki, płatne kampanie reklamowe Google Ads czy reklama na Facebooku.
Ponadto warto zastanowić się nad wykorzystaniem potencjału, jaki kryją w sobie serwisy społecznościowe – nie tylko te najpopularniejsze, ale też niszowe, adekwatne do branży. Profil na Facebooku czy Intagramie to dzisiaj standard, ale istnieją też inne social media, takie jak Pinterest, LinkedIn czy TikTok. Dodatkowo swoje produkty możemy promować za pośrednictwem platformy YouTube.
O ile profile w social mediach możemy prowadzić samodzielnie, o tyle do pozycjonowania sklepu czy płatnej promocji warto wykorzystać wiedzę specjalistów. Powód jest bardzo prosty – prowadzenie skutecznych, a przede wszystkim opłacalnych kampanii w wyszukiwarkach wymaga doświadczenia. Łatwo bowiem przepalić budżet reklamowy na błędne konfiguracje czy choćby działania niezgodne z wytycznymi Google, które będą przeszkodą w uzyskaniu wysokich pozycji na pierwszej stronie wyników organicznych.
Cena działań marketingowych zależy od zbyt wielu czynników, by móc jednoznacznie określić kwotę potrzebną na pozycjonowanie czy prowadzenie efektywnej reklamy w Google Ads. Jeśli interesują Cię liczby, skontaktuj się z naszym doradcą, który przygotuje dla Ciebie bezpłatną wycenę usługi.
Na cenę za usługę SEO wpływa konkurencyjność branży, w której działasz – mniejszy budżet przeznaczymy na pozycjonowanie sklepu sprzedającego niszowe produkty. Większych nakładów finansowych wymagać będzie natomiast sklep, który konkuruje z innymi dużymi serwisami.
Dla przykładu, potencjalnie mniej wydamy na promowanie biznesu dla fraz związanych z ręcznie robionymi świecami sojowymi. Branża ta jest o wiele bardziej niszowa niż choćby rynek torebek skórzanych.
Wystarczy spojrzeć na liczbę wyników wyświetlanych po wpisaniu danego słowa kluczowego.
Źródło: Google
Dla zapytania „świecie sojowe” w wyszukiwarce pojawi się około 498 000 wyników, co wskazuje na branżę o średniej konkurencyjności. Spójrzmy jeszcze na „torebki skórzane”.
Źródło: Google
Google wskazuje tutaj 8 500 000 wyników, wśród których znajdują się nie tylko sklepy, ale też inne serwisy, blogi, czy portale modowe.
W cenę pozycjonowania sklepu wliczone są koszty przygotowania contentu, link buildingu czy koniecznych prac optymalizacyjnych. W zależności od konkurencyjności branży działania te prowadzone będą w mniejszym lub większym stopniu. Konkurencyjna branża wymaga np. przygotowania większej ilości treści (opisów produktów, kategorii, wpisów blogowych), co przełoży się na wyższy budżet. Podobnie wygląda kwestia pozyskiwania linków zewnętrznych – ciężka branża wymaga tutaj działań zakrojonych na dużą skalę.
Choć zostawiłem je na koniec, koszty związane z prowadzeniem sklepu internetowego są równie istotne, co pozostałe, wspomniane wcześniej wydatki. Część zarobionych lub odłożonych na rozpoczęcie działalności pieniędzy musimy przeznaczyć na zakup asortymentu, wynajem powierzchni magazynowej, wynagrodzenie dla pracowników lub podwykonawców czy księgowość.
Kwestię magazynu oraz wypełnienie go produktami musimy rozważyć tylko w przypadku tradycyjnego modelu, w którym sprzedajemy towary zakupione wcześniej w hurtowni lub u producenta czy też wykonane samodzielnie. Istnieje jednak dogodna opcja dla osób, które nie są w stanie zainwestować w magazyn – dropshipping, który zdejmuje z nas odpowiedzialność za pozyskiwanie asortymentu.
W tym modelu sprzedaży nasz sklep na swój sposób pośredniczy między klientem a dystrybutorem. Sprzedajemy więc produkty, które znajdują się w ofercie innego podmiotu. Przyjmujemy zamówienia, które następnie realizowane są przez hurtownię dropshippingową. Nie przejmujemy się też wysyłką – ta również organizowana jest przez podmiot, którego produkty sprzedajemy.
Ten model ma sporo zalet, ale też wad – z jednej strony oszczędzamy na zakupie asortymentu i magazynie, ale z drugiej jesteśmy uzależnieni od zewnętrznych osób, co niekiedy może wpływać na jakość usług. Nie mamy wpływu na to, co znajduje się w magazynie hurtowni. Jeśli zabraknie jakiegoś produktu, musimy wycofać go ze sprzedaży. Pewne problemy mogą pojawić się również przy zwrotach od klientów, którzy nie będą zadowoleni z produktu lub też zwyczajnie rozmyślą się po zakupie. Zgodnie z polskim prawem konsument ma prawo do odstąpienia od umowy zakupu przez 14 dni od momentu otrzymania zamówienia i kolejne 2 tygodnie na odesłanie towaru.
O prawach konsumenta przeczytasz więcej tutaj: https://konsument.gov.pl/prawa-konsumenta-zakupy-przez-internet/.
W tradycyjnym modelu to my decydujemy o uzupełnieniu stanów magazynowych, gdy zabraknie towaru w sklepie internetowym. Mamy również kontrolę nad wysyłką zamówień i obsługą ewentualnych zwrotów. Innym minusem dropshippingu jest kwestia cen i ustalonych przez nas marży. Może się okazać, że niewiele zarobimy, jeśli będziemy chcieli dorównać cenom u konkurencji. Jeśli cena w hurtowni wyniesie, powiedzmy, 40 zł za produkt i taką samą lub niewiele większą ustalą konkurencyjne sklepy, nie zarobimy na towarze zbyt wiele. Trudno bowiem przekonać klienta do zakupu, gdy w innym miejscu może kupić ten sam produkt dużo taniej.
Wady te nie przekreślają jednak sukcesu sklepom opartym o dropshipping. Nadal wielu przedsiębiorców zarabia w ten sposób na sprzedaży przez internet. Przed podjęciem decyzji warto być jednak świadomym potencjalnych problemów, które mogą ujrzeć światło dzienne w trakcie prowadzenia sklepu.
Jeśli zdecydujemy się na samodzielną realizację zamówień, począwszy od magazynowania asortymentu aż po jego wysyłkę, mamy do rozważenia kilka kluczowych opcji.
Dobór odpowiedniej opcji wymaga określenia, na jaką skalę będziemy prowadzić naszą sprzedaż w internecie. Przekalkulowanie potencjalnych rozmiarów potrzebnej przestrzeni na przechowywanie asortymentu to tylko pierwszy krok. Warto wziąć również pod uwagę to, czy będziemy w stanie obsłużyć samodzielnie większe partie zamówień w sklepie. Jeśli nie skorzystamy np. z fulfillmentu, konieczne będzie zatrudnienie dodatkowego pracownika.
Powyżej przedstawiłem podstawowe koszty, z którymi musimy liczyć się podczas zakładania sklepu internetowego. Oprócz wspomnianych wydatków w zestawieniu konieczne będzie ujęcie dodatkowych kwot związanych z prowadzeniem działalności (składki ZUS, księgowość, zakup kasy fiskalnej) oraz zakup towarów (z wyjątkiem modelu dropshippingowego). Te jednak każdy przedsiębiorca musi wyliczyć indywidualnie, w zależności od rodzaju firmy i zapotrzebowania.
Wydatki, w skład których wchodzi stworzenie sklepu internetowego, promocja oraz magazynowanie asortymentu, można podsumować następująco.
Stworzenie sklepu | Cena od 35 do 1500 zł netto za miesiąc przy wyborze platformy SaaS. W przypadku open source praca webmastera w przedziale jednorazowego wydatku od 1500 do 20 000 zł w zależności od silnika, potrzebnych rozszerzeń i rozmiaru sklepu. |
Domena | Od 0 zł na pierwszy rok do 20 zł. Przedłużenie do 150 zł za rok. |
Hosting | Płatność raz do roku, od 70 zł do 500 zł netto. |
Certyfikat SSL | Cena od 100 zł do 1000 zł w ramach rocznego abonamentu. |
Promocja | W zależności od konkurencyjności branży i obszaru działań od 500 zł do kilkunastu tysięcy złotych. |
Magazyn | Od 0 zł przy samodzielnym magazynowaniu. Ok. 300–1000 zł przy self storage; przy większych powierzchniach cena w przedziale od 5 000 do 35 000 zł. |
O pozostałych aspektach prowadzenia i promocji sklepu internetowego pisaliśmy wielokrotnie na naszym blogu. Oto niektóre z tematów, które mogą Cię również zainteresować:
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.