Google z roku na rok prezentuje światu kolejne udogodnienia. Internetowy gigant z Kalifornii ma w arsenale swoich usług masę narzędzi analitycznych i marketingowych, które mają większy lub mniejszy wpływ na rozwój biznesu na całym świecie.
Jednym z najpopularniejszych narzędzi prosto z Mountain View jest Google AdWords, czyli zaawansowany system reklamowy, dzięki któremu w krótkim czasie możemy pokazać się na pierwszej stronie wyszukiwarki, dotrzeć do klienta w przerwie filmu na YouTube, czy też podążać za nim w formie banerów, przypominając delikatnie o niedokończonych zakupach w naszym sklepie internetowym. Google stara się, by treści prezentowane użytkownikom były bezpieczne i odpowiedniej jakości – starania te dotyczą także wyświetlanych przez system Google AdWords reklam. Całkiem niedawno, bo 13 lipca 2016 r., Google wprowadziło globalny zakaz promowania szybkich pożyczek (okres spłaty krótszy niż 60 dni). Swoją decyzję tłumaczyło tym, że nie chce promować produktów, które są szkodliwe i narażają użytkowników na wysokie koszty.
Lista rzeczy, za które reklama może zostać odrzucona jest znacznie dłuższa. Nikogo nie dziwi, że znajdują się na niej m. in. treści dla dorosłych, wyroby tytoniowe czy też alkohol. Oznacza to, że z udogodnień AdWords nie skorzystają na przykład właściciele internetowych seks-shopów oraz sklepów z e-papierosami.
Wyszukiwarka nie pozwala także na umieszczanie reklam, które zachęcają do kupowania broni i akcesoriów militarnych. Google zablokuje nasze reklamy również wtedy, jeśli za pomocą AdWords będziemy chcieli sprzedawać broń sportową, wiatrówki, repliki ASG czy fajerwerki.
Na tym jednak nie koniec. Na liście reklam zakazanych znalazły się także reklamy promujące:
• sprzedaż podróbek,
• pisanie prac dyplomowych,
• witryny udostępniające pirackie materiały,
• sprzedaż leków na receptę i apteki internetowe, witryny typu „pay-to”, które obiecują użytkownikom płatności lub premie za klikanie reklam,
• treści niezgodne z prawem, przedstawiające nielegalną działalność lub treści pełne przemocy.
Google blokuje reklamy niedozwolonych produktów lub usług, w niektórych przypadkach może wręcz zawiesić konto reklamowe. Oznacza to, że nie będzie ona widoczna do chwili, aż usuniemy z niej elementy naruszające określone zasady. Witryny internetowe, które się do tego nie dostosują, mogą zostać wyłączone z wyników wyszukiwania. Jeśli do tego dojdzie, wstrzymana zostanie nie tylko kampania AdWords, która bezpośrednio je naruszyła, ale wszystkie, które na danym koncie prowadzimy. Po takim incydencie Google może w przyszłości zwyczajnie nie przyjmować już naszych reklam. Jest to przejaw dbałości o to, by do internautów docierały jedynie reklamy o dobrej jakości, legalne, zgodne z przyjętymi przez Google zasadami etycznymi i dostosowane treścią również dla nieletnich użytkowników.
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.