Czy nie powiedziałem czegoś głupiego? Dlaczego nie wspomniałam o tym projekcie? Jak mogłem znowu zapomnieć język w gębie? Chyba każdy, kto szukał pracy, choć raz zadał sobie podobne pytanie. Nieważne, czy po raz pierwszy bierzesz udział w rekrutacji, czy zmieniałeś już pracę kilkakrotnie, szukanie nowego zajęcia zawsze jest stresujące. Dlatego w Dziale HR Grupy TENSE zawsze staramy się to uczucie zminimalizować – najlepiej do zera.
W słowniku HR istnieje pojęcie „candidate experience”. Rozumiemy je jako doświadczenie i wrażenie kandydata z kontaktu z firmą, w tym z procesu rekrutacji. I nie chodzi tu tylko o to, w jakiej atmosferze przebiegnie sama rozmowa rekrutacyjna. Zanim do niej dojdzie, przyszli kandydaci mają styczność z firmą chociażby na Targach Pracy, wchodzą na stronę internetową, przeglądają zakładkę Kariera czy wypełniają zgłoszenie aplikacyjne w eRekruterze. Na każdym z tych etapów musimy zadbać o jak najlepsze wrażenie. Jednak, nie oszukujemy się, najważniejsza jest sama rozmowa kwalifikacyjna i informacje, jakie uzyska od nas kandydat po spotkaniu.
Grupa TENSE należy do koalicji na rzecz Przyjaznej Rekrutacji. Rekrutujemy, troszcząc się o pozytywne relacje i doświadczenia osób pragnących podjąć pracę w naszej firmie, starając się jednocześnie o jak najlepsze zaprezentowanie firmy oraz stanowiska potencjalnemu kandydatowi, aby posiadał komplet rzetelnych informacji jeszcze przed podjęciem decyzji o pracy w Grupie TENSE.
Wiemy już, że osoba starająca się o stanowisko w firmie, może z różnych stron śledzić jej działania. Jednak najważniejszym aspektem, o który musi zadbać każdy dobry specjalista ds. HR, jest feedback po rozmowie kwalifikacyjnej, czyli odpowiedź zwrotna, która powinna zostać przekazana kandydatowi po zakończeniu jednego z etapów rekrutacji. Przekazanie komunikatu to jedno, natomiast jego wydźwięk – to drugi i równie ważny czynnik.
Istnieje wiele wyników badań CX, które potwierdzają te same lub podobne wnioski. Po pierwsze, należy dostosować treść komunikatu do relacji, jaka została nawiązana z kandydatem. Jeśli już na początku spotkania proponujemy luźniejszą formę zwracania się do siebie – zachowajmy ją do momentu zakończenia procesu rekrutacyjnego. Przykład? Podczas rozmowy rekrutacyjnej proponujemy mówienie do siebie po imieniu, natomiast kiedy okazuje się, że kandydat nie spełnił naszych oczekiwań – informację zwrotną przekazujemy oficjalnie per „Pan”. Osoba, która otrzymuje od nas wiadomość w takiej formie, zapewne będzie zdziwiona — i to niekoniecznie tym, co w owej wiadomości się znajduje.
Kolejną, bardzo ważną kwestią jest uzasadnienie przekazywanej decyzji. Każda nieprzyjęta osoba ma prawo wiedzieć, co zadecydowało o odrzuceniu jej kandydatury. Mało istotny szczegół? Wcale nie. To ważne, by wiedzieć, na co w przyszłości zwrócić uwagę. Jeśli niewystarczające doświadczenie zaważyło na decyzji odrzucenia czyjejś kandydatury — nie bójmy się tego powiedzieć. Gdy oczekiwania kandydata wobec firmy nie mogą zostać spełnione — poinformujmy go o tym.
Przykład? Podczas rozmowy dowiadujemy się, że kandydat chciałby rozwijać się w strukturach firmy i piąć po szczeblach kariery, a co za tym idzie, oczekuje szybkiej podwyżki. My natomiast wiemy, że w najbliższym czasie dany dział nie będzie się powiększał. Powiedzmy o tym wprost kandydatowi. Nie warto marnować jego i swojego czasu.
Optymalizacja SEO, pozycjonowanie w Google – to nasza specjalność! Zainwestuj w skuteczną promocję online i zobacz, jak Twoja strona zdobywa nowych użytkowników. Skontaktuj się z nami już dziś!
Wybrałeś na to stanowisko inną osobę? Napisz o tym odrzuconemu kandydatowi, ale doceń również jego pozytywne cechy. Miłe usposobienie, kultura osobista, łatwość nawiązania kontaktu — każdy szczegół jest ważny.
Wskaż kilka atutów, doceń jego zaangażowanie albo doświadczenie. Te informacje z pewnością pomogą mu podczas przyszłych rozmów.
Kiedy powinniśmy udzielić kandydatowi informacji zwrotnej? Na drugi dzień? Za miesiąc? To oczywiście zależy od specyfiki danej rekrutacji. Pamiętajmy jednak o jednym. Jeśli powiemy kandydatowi, że podejmiemy decyzję w ciągu dwóch tygodni – trzymajmy się tego terminu. To, w ile cierpliwości należy się uzbroić, również daje poczucie wewnętrznego spokoju. Pominę już fakt, że obecnie przekazywanie feedbacku po miesiącu, to praktycznie strata kandydata, ale o tym może więcej przy okazji innego wpisu.
Przekazanie negatywnej odpowiedzi może wiązać się z negatywnymi emocjami także dla rekrutera. Teraz uwaga, niespodzianka! Pracownicy HR również mają uczucia :) Czasem nie wiemy, co odpowiedzieć osobie, która nie spełniła naszych oczekiwań.
Dodatkowo duża liczba obowiązków, jakie niesie ze sobą stanowisko w Dziale HR, może sprawić, że będziemy chcieli kontaktować się jedynie z osobami, które zapraszamy do kolejnych etapów lub tylko z wybranymi kandydatami. To błąd! Brak informacji po zakończonym procesie rekrutacji może zostać odebrany jako brak szacunku. Czasem zdarza się, że kandydat w oczekiwaniu na sygnał od wymarzonej firmy rezygnuje z innych rekrutacji, a telefon wciąż milczy. Jaki może być tego finał? Przygnębienie, poczucie porażki i inne negatywne emocje, którymi kandydat chętnie dzieli się na portalach społecznościowych. Według badań erecruiter.pl 22% respondentów niezadowolonych z przebiegu rekrutacji odradza rodzinie i znajomym aplikowanie do firmy, który nie postąpiła z nim fair.
Zadbajmy zatem nie tylko o kandydatów, których wkrótce powitamy na onboardingu, ale również o tych, którym powinęła się noga. Być może za jakiś czas znów do nas zaaplikują i tym razem pokażą się z lepszej strony? Tego życzę wszystkim kandydatom i rekruterom!
Szukasz pracy? Aplikuj do Grupy TENSE
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.