1 803 847 241 – tyle stron internetowych, według serwisu internetlivestats.com, było na świecie 1 października, o godzinie 9:30. Jedna z nich należy do Ciebie? Dowiedz się, co zrobić, aby była widziana przez użytkowników.
Z pomocą przychodzą wyszukiwarki internetowe. Tak naprawdę, szukając dowolnej frazy w Google, internauta nie przeszukuje całej sieci, tylko przegląda indeks wyszukiwarki, w którym są wszystkie strony, do których kiedykolwiek udało się firmie z Mountain View dotrzeć.
Wyszukiwarki nie są wszechwiedzące. Posiadają tylko te informacje, które zostały im udostępnione i właśnie je prezentują w wynikach. Co więcej, szeregują je w kolejności, która w ich mniemaniu będzie najlepsza dla użytkownika.
Chcesz, aby Twoja strona była wysoko w Google?
Skoro wyszukiwarki posiadają tylko udostępnione im informacje, w jaki sposób je pozyskują?
Proces ten nazywa się indeksacją i polega na dodawaniu wpisów do bazy danych wyszukiwarki. Każda strona zostaje dokładanie przeanalizowana pod kątem znajdujących się na niej treści:
I właśnie te dane o stronie są zapisywane w indeksie Google.
W akapicie wyżej wspominałem o tym, że Google analizuje linki wychodzące. Jest to bardzo istotny czynnik w procesie indeksacji oraz w pozycjonowaniu ogólnie.
Wszelkie napotkane odnośniki odwiedza Googlebot. Jest to crawler – program pobierający informacje ze stron internetowych. Skupia się on głównie na odkrywaniu nowych partii internetu, dlatego „wchodzi” w każdy napotkany link wychodzący.
Wcześniej punktem startowym dla Google były katalogi. To stamtąd pobierał tysiące stron internetowych, będących początkowymi danymi dla crawlera. Teraz źródłami dla Google jest wiele miejsc (oczywiście poza zaindeksowanymi już danymi). Wychodząc od jednej strony, jesteś w stanie przejrzeć niesamowitą część sieci.
Nie wierzysz? Spróbuj sam! Wejdź na dowolną znaną witrynę i poklikaj w napotkane odnośniki zewnętrzne. Możesz zajść w naprawdę odległe miejsca internetu.
Linki są niczym drogi – dojedziesz nimi prawie wszędzie. Dlatego pamiętaj, że jeśli w Google’u nie znajdziesz pożądanych informacji, poszukaj alternatywnej trasy, choćby w DuckDuckGo lub w Bingu.
Choć zwrot „wygoolować” wszedł już na stałe do naszego języka i jest synonimem szukania informacji w internecie, inne wyszukiwarki mogły zaindeksować coś, czego Google nie posiada w swoim zbiorze.
Według raportu scienatamobile.com rynek smartfonów i szeroko pojętych urządzeń mobilnych jest obecnie siłą dominującą w internecie. Odpowiada on za 56% ruchu (odpowiednio 53,3% dla smartfonów oraz 2,7% dla tabletów).
Google oczywiście nie pozostał obojętny na ten trend i przygotował dwa roboty, które odwiedzają strony. Wersja standardowa symuluje zachowanie zwykłego użytkownika na komputerze, a mobilna działa niczym smartfon.
Analogicznie Google prowadzi obecnie dwa indeksy. Jeden jest wersją komputerową, a drugi wersją mobilną. Podczas rankingowania analizowane są nieco inne parametry między obiema wersjami, choćby rozmiar grafik, który na smartfonach ma zdecydowanie większe znaczenie niż na wariantach desktopowych.
Możesz w łatwy sposób sprawdzić, czy Twoja witryna internetowa jest dostosowana do urządzeń mobilnych w naszym audycie SEO.
Musisz skorzystać z Google Search Console, o którym Dominik pisał szerzej w Poradniku Google Search Console. Od czasu publikacji tekstu w sierpniu 2018 roku zmienił się delikatnie układ oraz wygląd poszczególnych elementów. Niemniej, ogólne zasady działania pozostały takie same.
Wejdź na google.pl, a następnie wpisz site:nazwa-mojej-domeny.pl.
Bezpośrednio pod formularzem wyszukiwania znajdziesz liczbę zaindeksowanych podstron, a poniżej wszystkie podstrony, do których dotarł crawler.
W przypadku, gdy Twoja strona nie jest zaindeksowana, otrzymasz wynik taki, jak na zrzucie powyżej.
Indeksacja nie jest bezpośrednio powiązana z rankingowaniem. Indeksowanie polega tylko na dostarczeniu informacji do silnika, który dopiero później będzie wystawiał ocenę stronie i szeregował wyniki. Dlatego tak ważne jest pozycjonowanie stron.
Pierwszym krokiem, aby użytkownik wszedł na Twoją stronę jest jej indeksacja w Google’u. Drugim – sprawienie, aby witryna pojawiła się jak najwyżej w wyszukiwarce, co zwiększy jej szansę na odwiedzenie przez internautę.
Mam nadzieję, że tekst wyjaśnił Ci już, czym jest indeksacja w Google’u. Pamiętaj, że posiadanie strony internetowej nie jest tożsame z tym, że ktoś ją na pewno znajdzie w sieci. Należy zadbać w pierwszej kolejności o jej odpowiednią indeksację, a docelowo wdrożyć działania, które pozwolą zajmować wysokie pozycje w wyszukiwarce internetowej.
Masz pytania o pozycjonowanie?
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.
Prosty , zrozumiały tekst – dla takich poczatkujacych, amatorskich analityków stron Internetu jak ja.
nie do końca działają mi metody opisane w tym artykule, pomimo, że dodaje sobie jakieś linki to nadal mój blog nie rankinguje nigdzie w internecie, jak sprawdzam ten site: to mam brak wyników. Nie wiem o co chodzi :(
W artykule jest opisana indeksacja w Google i wspomniano o ważnej roli linków, jako elementu informacyjnego dla Google, ale istnieją też inne, ważniejsze elementy, które sterują procesem indeksacji np. tagi robots (i w sekcji head dokumentu html i ten w nagłówku http) czy plik robots.txt – to one są informacją dla bota czy odwiedzona podstrona może być zaindeksowana. Nawet błędnie ustawiony canonical może uniemożliwiać indeksowanie się strony w Google i innych wyszukiwarkach.
Moja rada dla Ciebie to zweryfikować swoją stronę w Google Search Console https://search.google.com/search-console/about jeśli zaindeksowanie strony nie jest możliwe to właśnie tam znajdziesz informacje o powodzie takiego stanu rzeczy. W tym celu wykorzystaj 2 funkcje:
– sprawdź url,
– indeksowanie -> strony -> nie zaindeksowano
Jeśli nie poradzisz sobie z tym problemem samodzielnie to daj znać, pomogę ;)