Czy uczymy się na własnych błędach? Czy mądry internauta po szkodzie? Okazuje się, że tak! Jak co roku serwis NadWyraz.com we współpracy z portalem Polszczyzna.pl przeczesał internet, aby sprawdzić, jakie błędy popełniali najczęściej użytkownicy sieci. Czy coś się zmieniło w porównaniu z rokiem 2021? Uwaga, uwaga – i tu zaskoczenie! Okazuje się, że jeszcze nigdy w pięcioletniej historii raportu łączna liczba błędów w przeanalizowanych treściach nie była tak niska. W 2022 roku niepoprawnych form było aż 1,3 miliona mniej niż rok wcześniej. Czy to pierwsze jaskółki zmian na lepsze?
Poprawność językowa to jeden z warunków, jaki trzeba spełnić, aby budować w sieci markę eksperta. Dotyczy to nie tylko firm, ale także każdego internauty. W internecie nic nie ginie. Niechlujne wypowiedzi mogą się za nami ciągnąć latami, a nawet zyskać rangę memów. Kto z Was kojarzy sławne „bombelki” albo „horom curke”? Jako żart nadal mają się świetnie. Tworzenie treści wymaga znajomości reguł rządzących językiem. Te zasady nie zostały nam narzucone po to, by nauczyciele języka polskiego mogli torturować uczniów dyktandami albo by ograniczać swobodę twórczą. One są po to, by odbiorca komunikatu rozumiał, co chce mu przekazać nadawca. Wszak dwa poniższe zdania, mimo że różnią się tylko – albo aż! – jednym znakiem interpunkcyjnym – mają zupełnie inne znaczenie: „Jedzcie, dzieci” oraz „Jedzcie dzieci”. To drugie brzmi zdecydowanie groźniej!
Zdobądź przewagę konkurencyjną online – wybierz skuteczne pozycjonowanie sklepów internetowych!
Przyjrzyjmy się bliżej rankingowi. Pierwsza piątka bez zmian – w tekstach internetowych straszą wciąż te same demony:
Na dalszych pozycjach jest kilka przetasowań – z pierwszej piętnastki wypadły błędne formy „ktury” (prawidłowo: który) i „muj” (prawidłowo: mój), ale zastąpiły je inne: „złodzieji” (prawidłowo: złodziei) oraz „dlatego bo” (prawidłowo: dlatego że).
Najwięcej błędów, bo aż 52,2%, pojawiło się na Facebooku. Na drugim miejscu znalazł się Twitter (20,3%), a ostatnie miejsce na podium zajmują portale internetowe (15,5%). W porównaniu z 2021 rokiem liczba błędów na Facebooku rośnie – różnica wynosi aż 10 punktów procentowych. Czyżby ten portal społecznościowy miał stać się królem błędów?
Źródło: NadWyraz.com
Jeżeli chodzi o kategorię błędów, aż 80% z nich dotyczy ortografii! Następne w kolejce są błędy leksykalne, czyli związane z niewłaściwym doborem słów lub ich użyciem w błędnym znaczeniu, ale jest ich o wiele mniej – 12,6%.
Do najczęstszych błędów leksykalnych należą głównie pleonazmy, czyli masło maślane, i są to między innymi: nieśmiertelny „okres czasu” (prawidłowo: czas lub okres), „trwać nadal” (jeśli trwa, to oznacza, że nadal, więc prawidłową formą jest: trwać), „fakt autentyczny” (skoro fakt, to musi być autentyczny, nie trzeba dodawać tego przymiotnika) czy „akwen wodny” (powinno być: zbiornik wodny lub akwen). W zestawieniu pojawiają się też błędy frazeologiczne – do pierwszej dziesiątki w obszarze błędów leksykalnych trafiły dwie formy tego typu: „języczek uwagi” (zamiast: języczek u wagi) oraz „po najmniejszej linii oporu” (zamiast: po linii najmniejszego oporu”).
Źródło: NadWyraz.com
Łączna liczba przeanalizowanych danych to 3 765 252, a samo badanie trwało od 1 stycznia do 31 grudnia 2022 roku. Sprawdzono materiały pochodzące z Facebooka, YouTube’a, TikToka, Instagrama, Twittera, forów, blogów, portali i recenzji. Cały raport znajdziesz na stronie https://nadwyraz.com/blog-raport-100-najczesciej-popelnianych-bledow-w-internecie-w-2022.
W świecie cyfrowym wszyscy jesteśmy twórcami treści – piszemy posty, komentarze, artykuły, recenzje i wiele innych form. Każdy użytkownik internetu ma również dostęp do narzędzi umożliwiających sprawdzenie pisowni. Są to różnego rodzaju edytory sprawdzające błędy, słowniki internetowe, portale promujące wiedzę na temat języka polskiego. Więcej o tym możesz przeczytać w artykule Niezbędnik copywritera. 21 narzędzi, które pomogą Ci napisać treść wysokiej jakości. Ale kluczowa jest uważność, czyli skupienie się na komunikacie, który tworzysz. Bez tego i najlepsze narzędzie nie pomoże. Do dzieła zatem, zawalczmy o jeszcze lepszy wynik w 2023 roku.
Dodatkowo otrzymasz bezpłatnie dostęp do kursów z marketingu internetowego.